oddychamy powoli. nie jak
wtedy
nasze buty na mokrym chodniku
zastygły
Moje oczy śmieją się w Twoje na
Bezdechu
Powinno być mi przykro trochę. jest
do śmiechu
Ponoć człowiek szczęśliwy ma spokojny wdech
Zaciskam powieki, zagryzam wargi
śmiech
O. mówi hell o.
Piszesz bezdech, a mi dech zapiera w piersiach. Kocham rzeczy proste. Kocham, jak piszesz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z prozatorskich.
...obserwuje od niedawna
OdpowiedzUsuń...i jestem zachwycony Twoim blogiem
j.
hapPy birtHdaY !
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tu zaglądać.
pzdr! :)