ALSO, PLEASE WASH YOUR HANDS BEFORE RETURNING TO WORK. THANK YOU

środa, 20 maja 2009

woohoo!






I nagle przyjrzałem się jej tak zupełnie na serio. Tak jak powinienem od razu a nie widziałem.
Bo byłem chujem. A raczej: chujem byłem. Zasadniczo lepiej brzmi.

Olśniło mnie, gdy tak stała boso. Boso stała. W za dużej bluzie zakrywającej wszystko co fajne. Wystawały jej jedynie łydki, a na drugim końcu rozczochrana głowa. Grzebała w garnku drewnianą łyżką i machała z niecierpliwością stopą.
Skrobała garnek, który wczoraj przypaliłem. Tym sposobem słowo PRZYPAŁ nabrało cech zarówno abstrakcyjnych jak i materialnych. Ale nie o tym.
-Jaaaa.- mruknęła dolewając płynu i szorując zawzięcie.
Nie odezwała się do mnie. Nie rozmawiamy rano. Już nie pamiętam czy to jej czy nasz zwyczaj.
Długie włosy na co dzień wepchnięte w sztywny, gładki koczek, teraz wywijające się na wszystkie możliwe strony.
Myślę więc.

Dziewczyno.
Korzystając z okazji ,że stoisz tyłem
I skrobiesz garnek.
I nie zdajesz sobie sprawy
I ja nie zdawałem sobie sprawy
Wcześniej.
Ale już wiem i chcę Ci powiedzieć . I obiecać. Chociaż bardzo
Się boję. Bo się boję. Generalnie. ‘wo-gle’. Centralnie
Kurewsko
A gdy jestem (tu cytat) mrukliwym sukinsynem (koniec cytatu)to wtedy najbardziej.
Zależy mi. I że już nie będę szukać bo już znalazłem moją... eee
przydałaby się jakaś urban metafora. Ale nie o tym.


I kocham Twoją dupkę
Też.


O. sesyjne więc leniwie i w trakcie

9 komentarzy:

  1. o kochana you made my day:)

    "generalnie wo-gle Centralnie"

    podoba się, tak :D

    pisz częęęęęściej

    ps. fajna kieca

    D.

    OdpowiedzUsuń
  2. miło.. mrukliwym sukinsynem -->the best! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ej Ty cwaniaro gdzie zdjęcie w czerwonej sukience?

    woohoo!

    i widzimy się na Openerze, taaak? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dupka ma naprawdę ekumeniczny charakter ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. zniosłem lapa do siłowni... słucham lou reeda 'przezucając tony'- numer mnie inspiruje ;)
    Twoj blogspot/zimna silownia- nie pasuje... srry za to!
    Aaa... i nie jestem zmasowanym skurwielem XXL, jakby co.

    pozdrawiam i pisz więcej, częściej Pani Oriano, ok?

    m.

    OdpowiedzUsuń
  6. przerzucając* pfff :|

    m.

    OdpowiedzUsuń
  7. See you on Opener! My friend...

    OdpowiedzUsuń
  8. niespodziewany finisz ale i tak bardzo fajne. :)

    OdpowiedzUsuń